Dni coraz krótsze i chłodniejsze. Na sesje wyjść za bardzo się nie da, bo już o 15 ciemno :( Więc siłą rzeczy więcej czasu spędzam w domu i przez to rozleniwiłam się ostatnio aż do przesady i niechętnie wychodzę z łóżka. Ale zima chyba ma to do siebie, że czujemy się zmęczeni, śpiący i najchętniej rano byśmy nie wychylali czubka nosa z pod kołdry. Może gdyby był śnieg to można wyjść się pobawić na śniegu, wziąć kilka dni urlopu i pojechać w góry na deskę. Ale taka pogoda w grudniu? to chyba jakiś żart! Definitywnie domagam się śniegu albo powrotu lata :)
A poniżej kilka zdjęć "domowych" :)
W ramach wytłumaczenia kapci :) Kooocham krowy, więc na pewne święta dostałam w prezencie takie oto obuwie :)
4 komentarze :
Fajne kapciuszki <3
Podoba mi się pomysł na zdjęcia ;)
Ciekawa stylizacja i połączenie faktur!!! Masz super bloga- obserwuję:-)
wyszłaś świetnie na tych fotkach :)
Prześlij komentarz