poniedziałek, 25 lipca 2016

PARENTING: CZY NOSZENIE DZIECKA W NOSIDEŁKU JEST BEZPIECZNE DLA BIODEREK?



Zanim Wojtek pojawił się na świecie przeszukałam internet na temat kangurowania, noszenia dzieci w chustach i nosidełkach oraz o tym jakie to dla nich ważne. Do chust się nie przekonałam, ale dlaczego o tym poniżej.


Niektóre chusty z wyglądu wyglądają bajecznie, ale jak dla mnie są mało bezpieczne. W szkole rodzenia były nawet warsztaty chustowania, jednak tylko mnie utwierdziły w przekonaniu, że to nie dla mnie. Bałam się o lalkę czy nie wypadnie, czy za mocno nie związałam i czy bioderka są bezpieczne ( czy ich nie uszkodzę) oraz czy na pewno kręgosłup na tym nie ucierpi?



Oczywiście  jest też mnóstwo plusów jak np. bycie blisko malucha, "wolne ręce" co się bardzo przydaje gdy nasze dziecko jest niespokojne i wiele innych aspektów, które budują naszą więź z maleństwem. 

Jako, że nasz Bezzębny pojawił się na świecie trochę wcześniej i dużo mniejszy niż myśleliśmy, testy różnych rozwiązań musiały poczekać aż osiągnie wagę min. 3,5 kg :)

Odkryliśmy nosidełko, które posiada rekomendację International Hip Dysplasia Institute, czyli nie musimy bać się o bioderka naszych maleństw, na pewno nic im się nie stanie. Biodra dziecka mają zapewnione prawidłowe podparcie i są utrzymywane w optymalnej pozycji z nóżkami skierowanymi na zewnątrz. Przyczynia się to do właściwego rozwoju stawu biodrowego, tak ważnego w pierwszych miesiącach życia dziecka.



A jakie to nosidełko? BABYBJÖRN WE AIR. Można je nosić z przodu i z tyłu do max. 36 miesięcy.








Nosidełko jest bardzo wygodne, czuję się z nim bezpiecznie, ma niezliczoną ilość pasów w tym wygodny pas biodrowy. Wyjmowanie i wkładanie maleństwa to pikuś i banał, wystarczy odpiąć dwie klamry i gotowe.



Nie trzeba trzymać główki, ponieważ jest specjalne wsparcie dla niej, dzięki czemu kręgosłup i szyja są bezpieczne. A to najważniejsze! ( my do zdjeć trochę mu poluzowaliśmy tą przestrzeń, żeby mógł "podjadać" rączki :))




Co jeszcze? Posiada tzw. wkładkę niemowlęcą czyli w środku jest taka zakładka na zamek, którą się zasuwa i maleństwa od 3,5 kg mogą swobodnie się z nami poruszać. Dzięki temu są wyżej i mają swobodny dostęp do powietrza :)

Za wyjątkowy design, innowacyjność, funkcjonalność, jakość oraz ergonomię – nosidło ergonomiczne BABYBJÖRN We Air wygrało prestiżową nagrodę Red Dot Design Award 2016.


Dzięki BABYBJÖRN WE AIR, zyskałam "wolne ręce" i bliskość z Wojtusiem ( choć na zdjęciach pozuje dumny Tatuś :)). Produkt jak najbardziej godny polecenia szczególnie, że ma rekomentację: International Hip Dysplasia Institute, a co za tym idzie jest bezpieczny. Zwracajcie uwagę na produkty tego typu czy są bezpieczne dla bioderek, kręgosłupa i czy podtrzymują główkę. Często warto dołożyć trochę pieniędzy teraz niż później latać po lekarzach z biodrami i kupować specjalne stelaże na bioderka.



BABYBJÖRN WE AIR możecie kupić m.in. w Scandinavian baby - TUTAJ, są także w innych kolorach np. białym czy błękitnym - TUTAJ

A tutaj jeszce zdjęcia z mamą :) żeby nie było, że nie ma :)


Otulacz - Mohome.pl

7 komentarzy :

Tośka pisze...

Czy jest jakieś nosidełko od 2,5kg z babybjorn?

Renata pisze...

ja też się bałam chust, szczególnie, że koleżance się rozwiązała i na szczęście złapała swoje 8 kg cudo. Swoje mależnstwo nosiłam w nosidełkach, nie wiedziałam, że może doprowadzić to do dysplazji :/ a stelaż na biodra mieliśmy bo się okazało, że kąt w biodrach był za mały:/

Anonimowy pisze...

Piękne wisiadełko

bizimummy pisze...

Noszenie dziecka w nosidełku/wisiadle nie jest bezpieczne dla bioderek. Są specjalne ergonomiczne nosidła, które się sprawdzają, ale dziecko musi samodzielnie siedzieć i siadać. Dla takiego malucha nosidło nie jest dobre. Szkoda, że na taki tekst trafią młode mamy i pomyślą, że jest ok. Nie jest. Na trzecim zdjęciu od góry widać, że dziecko wisi, a nóżki nie są ułożone na żabkę. To nie jest prawidłowa postawa i źle wpływa na bioderka. Do tego oparcie nosidła jest sztywne i niemowlak jest nienaturalnie wyprostowany na maksa. Kręgosłup cierpi.

kamila pisze...

@bizimummy tutaj się nie zgodzę, to konkretne nosidełko posiada rekomendację International Hip Dysplasia Institute i uwaga jest ergonomiczne, więc jest bezpieczne dla bioderek. Co do sztywności pleców, to też się nie zgodzę, nie ma ich sztywnych tak, żeby dziecko miało nienaturalną pozycję.

bizimummy pisze...

Wiesz, może mieć w opisie, że jest super hiper ergonomiczne i może mieć milion rekomendacji i certyfikatów (za które zresztą można zapłacić), a i tak nie będzie dobre i widać to na zdjęciach (szczególnie na tym, które usunęłaś). Niestety.

kamila pisze...

@bizimummy sory ale żadne zdjęcie nie jest usunięte. na 3 zdjeciu ma zgiętą nożkę w pozycję żabki, w momencie zdjęć ważył 3,65 kg. Urodził się mały więc nie widać idealnie jego ułożenia żabki, ponieważ kolana nie wystawały za nosidełko, a spodnie miał troche przydługie w rozm. 50. Wybacz ale jeśli dwóch niezależnych rehabilitantów mówi mi, że jest ok, ale broń boże mam nie używać drugiego, które kupiłam czyli tuli bo jest za mały. To im wierzę! Dla Twojej wiadomości nie rehabilitujemy się ze względu na bioderka. Są specjalistami, jeden jest z CZD w Warszawie także raczej nie posądzam tej pani o łapówki i to, że jest z nimi powiązana. Proszę Cię nie szukaj na siłę spisku. Zresztą noszenie dziecka w jakimkolwiek nosidełku czy huście wypadałoby skonsultować z rehabilitantem.

Copyright © 2014 Qamille - blog lifestylowy, blog parentingowy
Designed By Blokotek