Aż nie mogę uwierzyć, że dokładnie dwa miesiące temu pojawiłeś się w naszym życiu ...
Dokładnie 13 maja, zmienił i wywrócił nasze życie do góry nogami. Stał się naszym małym terroryzującym nas "Bezzębnym Szefem". Jednak jest też małym słodziakiem o powalającym uśmiechu. I nawet kiedy po raz kolejny muszę wstać w nocy, żeby dać mu jeść, kiedy poprostu padam na "pysk" po kolejnej bezsennej nocy, uwielbiam zalotny uśmiech Wojtka po jedzeniu, mówiący " ohho najadłem się, dzięki mamcia!".
 |
| Kocyk- Effii || księżyc - Effii || Smoczek - LOVI |
Jak sobie przypomnę Wojtusia jako jednodniowego noworodka, to aż łezka się w oku kręci, bo już tyle osiągnął. Potrafi trzymać ładnie główkę gdy leży na brzuszku, gada sobie ze mną, uśmiecha się jak dostaje buziaki czy nawet to, że ostatnio odkrył, że ma rączki i ciągle je wsadza do buźki.
Ten czas tak szybko leci, że zanim się obejrzę to Wojtuś będzie siedział, później wstawał aż wkońcu ja pójdę do pracy, a On do żłobka. Nawet nie wiadomo kiedy.
Dlatego cieszę się tą chwilą i dokumentuje ją zdjęciami, bo łatwo zapomnieć o tym, że nasze dzieci były kiedyś takie małe. Chwilo trwaj!
4 komentarze :
Jaki on jest piękny <3
Ale pieknota :) przeszly mu kolki?
Pièkny model :) powinien zosrać twarza jakiejs dzieciecej marki :)
Jeszcze niestety na kolki :(
Prześlij komentarz